Blokada drogi krajowej nr 19 – akcja społeczna sadowników

W dniu 19 lipca br. producenci owoców doprowadzeni do desperacji oferowanymi przez przemysł przetwórczy cenami na ich produkty, których wysokość jest wyrazem pogardy dla ciężkiej pracy rolnika rozpoczęli blokadę drogi krajowej nr 19 w miejscowości KÓZKI woj. mazowieckie.

Jako KSPCP popieramy i popierać będziemy wszelkie postulaty dotyczące stworzenia rozwiązań systemowych, które w przyszłości zapobiegną grabieżczej polityce przemysłu przetwórczego w stosunku do producentów, nie pozwalać będą na upokarzanie nas, naszych rodzin i odzieranie nas z naszej godności.

Wszyscy producenci przeżywają trudne chwile, bo jak funkcjonować dalej, z czego spłacać zaciągnięte kredyty, jak przetrwać do następnych zbiorów, gdzie być może sytuacja będzie podobna, jeżeli Rząd nie użyje wszelkich możliwych instrumentów do jej zmiany. Pomysłów na rozwiązanie, a przynajmniej znaczne złagodzenie skutków tej sytuacji jest wiele, ale o tym należy z producentami rozmawiać i wysłuchać, co mają do powiedzenia. To producenci owoców swoją ciężką pracą, swoją inwencją i pomysłami rozsławili Polskę w całym świecie, jako potęgę w tej gałęzi produkcji. Naszymi osiągnięciami nie można się tylko chwalić, ale należy nam również w trudnych momentach okazać daleko idącą pomoc.

Należy pamiętać, że to zaszczytne i należne nam miejsce w świecie w produkcji owoców wypracowane zostało rękoma rolników. Ta pozycja nie została nam dana raz na zawsze i w obliczu takiego dramatu finansowego gospodarstw stać się może w niedługim czasie zmarginalizowana.

Krajowe Stowarzyszenie Plantatorów Czarnych Porzeczek wielokrotnie w tym sezonie domagało się od Krajowej Unii Producentów Soków zrzeszającej większość przetwórców o publiczne wyjaśnienie powodów zaistniałej w skupie owoców sytuacji, ale nasze pisma, nasze apele nie przyniosły jak dotychczas skutku w postaci rzeczowego i rzetelnego wyjaśnienia przyczyn.

Poszczególne wypowiedzi zarówno KUPS jak i przedstawicieli przemysłu przetwórczego, są raczej próbą zaciemnienia rzeczywistości, a używane  przez nich argumenty są często nietrafne, a nawet niepoważne.

To brak chęci współpracy przemysłu przetwórczego z producentami, to arogancja i pycha z ich strony, to ciągłe narzucanie swojej woli i traktowanie ciężko pracujących producentów jak zło konieczne, to dramat tysięcy rodzin i widmo masowego bankructwa gospodarstw wywołały ten protest.

Pisaliśmy i ostrzegaliśmy o tym w artykule „ Jak to z masowymi nasadzeniami porzeczki czarnej w Polsce bywało” .

Nie popieramy tej formy protestu , która stwarza uciążliwość dla innych uczestników życia społecznego, ale w pełni solidaryzujemy się z protestującymi w zakresie ich dążności do poprawy naszego bytu, do rozwiązania nabrzmiałych problemów, do stworzenia rozwiązań, by w przyszłości nie musiało dochodzić do takich napięć.

Zarząd KSPCP




Dodaj komentarz