Zapraszam na kolejną część relacji ze styczniowego spotkania KSPCP, kiedy to zastanawiano się która prawda jest prawdziwsza …
Powołane do życia w kwietniu 2012 roku, Krajowe Stowarzyszenia Plantatorów Czarnych Porzeczek (KSPCP) stara się rozwiązywać problemy z jakimi borykają się producenci czarnych porzeczek. Jednym z nich jest podawanie przez różne krajowe instytucje zawyżonych danych o wielkości szacowanych zbiorów owoców w Polsce. Dyskutowano o tym podczas styczniowego spotkania członków tej organizacji. Okazuje się, że skutki zawyżonych danych podawanych przez GUS są najbardziej dotkliwe dla producentów owoców przemysłowych.
Jak nadmienił Marian Gąsior, wiceprezes KSPCP, zamieszanie z danymi o wielkości zbiorów porzeczek w Polsce miało miejsce np. w maju ub. roku, kiedy to szacunki dotyczące zbiorów czarnych porzeczek w Polsce zebrane na podstawie informacji od członków Stowarzyszenia mówiły o około 90-100 tys. ton a GUS podał, że mogą wynieść 130 tys. ton. Takie informacje trafiając do firm zajmujących się przetwórstwem, zwłaszcza tych międzynarodowych, są przesłanką do tego, że skoro będą tak wysokie zbiory w Polsce to nie ma sensu drogo płacić za surowiec.ÂÂ Bardzo dobrze widoczne było to w ubiegłym sezonie, kiedy to na skutek manipulacji cenowych mocno zaniżone zostały ceny skupu czarnych porzeczek w porównaniu do rzeczywistych wielkości zbiorów. Również po zakończonych już zbiorach statystyki GUS mówiące o wielkości zbiorów czarnych porzeczek w Polsce były odmienne (130 tys. ton) od tych podawanych przez członków KSPCP (90 tys. ton) jak też inne organizacje branżowe jak np. TRSK (85-95 tys. ton). Jak poinformował M. Gąsior, uczestniczył on w spotkaniu jakie 4 grudnia ub. roku miało miejsce w siedzibie GUS. Podano wtedy, że zbieraniem danych o wielkości zbiorów owoców w Polsce zajmuje się 2400 terenowych rzeczoznawców. Czy jednak zbierane przez nich dane odzwierciedlają faktyczne stany prognozowanych, a nawet już rzeczywistych zbiorów? Podważali to niektórzy członkowie KSPCP informując, w jaki sposób (jednostkowy wywiad telefoniczny) pracownicy gminni pozyskują takie informacje. Kolejna kwestia wpływająca na wyniki zbieranych danych to ujmowanie ogólnej skali potencjału plonotwórczego plantacji towarowych łącznie z uprawami przydomowymi i ogródkami działkowymi, co mija się z celem. Dane GUS podają ogólne plony, czy też prognozy plonów owoców czarnych i czerwonych porzeczek, co również wymagałoby rozdzielenia, gdyż dla wielu może być mylące. Kwestie te zostały poruszone w piśmie wysłanym 17 grudnia ub. roku przez zarząd KSPCP do Dyrektora GUS. Odpowiedzi na nie do dnia spotkani (26 stycznia 2013) Stowarzyszenie jednak nie otrzymało. W Polsce produkuje się około 70-78% czarnej porzeczki w skali Europy i około 30% w świecie. Dlatego tak istotna dla nas jest kwestia podawania realnych informacji o wielkości zbiorówÂÂ – podkreślał M. Gąsior. Potwierdził to również Wiesław Błocki, prezes KSPCP mówiąc – Zawyżone o 40% dane mówiące o wielkości zbiorów czarnych porzeczek są dla przetwórców wyraźną informacją mówiącą o tym, że skoro owoców jest tak dużo to nie ma sensu za nie tak drogo płacić. Odczuliśmy to wyraźnie w ubiegłym sezonie.
Czy uda się zmienić dotychczasową metodologię szacowania zbiorów przez GUS? Sprawa nie jest łatwa, ale trzeba coś robić. KSPCP jest dobrym przykładem, że bez działania nie będzie zmian. I choć pewnie nie nastąpią one od razu, to może oddziaływanie organizacji branżowych przyniesie wreszcie oczekiwane przez producentów zmiany, które jeśli nawet nie pomogą, to chociaż nie będą utrudniać ogrodniczej działalności.