Rozszerzenie rejestracji akarycydu Ortus 05 SC

Zbigniew Dąbrowski z Sumi Agro powrócił w swoim wystąpieniu do tematyki odpowiedniego terminu zabiegu. Po kolejnym roku obserwacji działania w praktyce akarycydy Sumo 10 EC stwierdził, że ten wgłębny środek (w polskim doborze przeważają kontaktowe), zwalczający wszystkie stadia rozwojowe przędziorków, jest najefektywniejszy wtedy, gdy zostanie naniesiony na młodą tkankę, doskonale go absorbującą. Po wniknięciu do rośliny jego działanie jest stwierdzane do 6 tygodni. Efekty jego użycia widać już po 12 godzinach od zabiegu, czyli właściwie błyskawicznie. Powinno się go zatem używać przed lub po kwitnieniu (do 2 tygodni) – wtedy młoda tkanka liści chłonie substancję czynną (milbemektynę) prawie w 100%. 

Tak jak podano w etykiecie, akarycydów nie należy stosować do ochrony odmiany ‘Golden Delicious’ przed roztoczami. W sezonie 2012 po aplikacji tego środka w południe, przy silnym nasłonecznieniu (doświadczenie w IO) na liściach jabłoni pojawiły się obszerne, nekrotyczne plamy. Uszkodzone liście z czasem opadły. Na pozostałych oraz dorastających zawiązkach nie stwierdzano zmian. Mimo to, Z. Dąbrowski potwierdzał, aby nie stosować tego środka w kwaterach z jabłonią odmiany ‘Golden Delicious’. Zdecydowanie odradzał jego użycie w lipcu czy sierpniu, kiedy uszkodzenia roślin przez przędziorki są drastyczne. Zniszczona przez szkodnika tkanka roślinna absolutnie nie absorbuje substancji czynnej, w efekcie zabieg jest nieskuteczny, ekonomicznie całkowicie nieuzasadniony. W takich sytuacjach pozostają zatem środki kontaktowe, a ze względu na obecność w tym terminie wszystkich stadiów rozwojowych szkodnika, warto skorzystać z możliwości sporządzania mieszanin zbiornikowych i zastosować środki kompleksowo zwalczające wszystkie stadia w populacji.

Informacją z ostatniej chwili podzielił się z obecnymi na spotkaniu doradcami oraz redaktorami mediów branżowych Pawel Banach z Sumi Agro. Wniosek o rozszerzenie rejestracji środka Ortus 05 SC został pozytywnie zaopiniowany przez MRiRW. Już od tego sezonu akarycydu można używać także do ochrony upraw:agrestu i maliny (1,5 l/ha, przed przędziorkiem chmielowcem); porzeczek białej i czerwonej (1,5 l/ha, przed przędziorkiem chmielowcem i wielkopąkowcem porzeczkowym); porzeczki czarnej (1,5 l/ha, przed przędziorkiem chmielowcem); truskawki (2,0 l/ha, przed przędziorkiem chmielowcem); winorośli (1,0–1,8 l/ha, przed przędziorkami owocowcem i chmielowcem). Uzyskał także rejestrację do ochrony warzyw pod osłonami – cukini, oberżyny, ogórka, papryki i pomidora (1,0–2,0 l/ha lub 0,1%; przed przędziorkami);wszystkich gatunków roślin ozdobnych uprawianych w polu i pod osłonami (1,0–2,0 l/ha lub 0,1%; przed przędziorkami – chmielowcem, owocowcem, szklarniowcem); oraz szkółek leśnych drzew iglastych i liściastych (1,5 l/ha, przed przędziorkami – lipowcem i sosnowcem).

W tym sezonie będzie kontynuowana akcja edukacyjna odnośnie do ochrony organizmów zapylających, prowadzona przez firmę Sumi Agro. O jej kolejnych etapach informowały Anna Rogowska (fot. 4) oraz Urszula Filipecka (fot. 5). Do rolników (w tym sadowników) dostarczane będą konstrukcje (domki) zasiedlone przez murarkę ogrodową, w celu upowszechnienia jej znaczenia w procesie zapylania. Więcej na ten temat dowiemy się już wkrótce, podczas specjalnej konferencji poświęconej temu zagadnieniu.

Wykorzystanie akarycydów będzie wzrastać ze względu na pojawienie się także nowego zagrożenia w uprawach buraków cukrowych. W poprzednim sezonie dr hab. Jacek Piszczek (fot. 6), prof. nadzw. Instytutu Ochrony Roślin-PIB w Poznaniu zaobserwował silne zasiedlenie tym szkodnikiem plantacji zlokalizowanych od południowo-wschodniej Polski do jej środkowych obszarów. Lokalnie uszkodzenia były klęskowe, a szkodnikowi sprzyjały dodatkowo doskonałe warunki – susza i ciepło.

Artykuł pobrany z www.ogrodinfo.pl




Dodaj komentarz