Liczba substancji czynnych, które są zarejestrowane do stosowania w czarnych porzeczkach jest zdecydowanie mniejsza niż w stosowaniu w sadach jabłoniowych. Stąd też wycofanie tych nielicznych substancji będzie generowało trudności w prowadzeniu racjonalnej produkcji upraw czarnej porzeczki – mówił dr inż. Michał Gazdecki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu na konferencji prasowej zorganizowanej przez Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin.
Dodał, że czarna porzeczka jest szczególnym gatunkiem, który może być najbardziej dotknięty propozycja Komisji Europejskiej o wycofaniu substancji czynnych stosowanych w środkach ochrony roślin.
– Bardzo poważną chorobą w uprawach czarnej porzeczki jest antraknoza liści a brak substancji spowoduje brak możliwości zwalczania tej choroby. Problemem będzie brak substancji insektycydowych zwłaszcza w kontekście szkodliwości mszyc ale też innych szkodników – mówił.